Zamarzyło mi się automatyczne nawadnianie roślin balkonowych. Jak mówimy o nawodnieniu, każdemu pierwsze co przychodzi do głowy to woda. Tu pojawia się pierwszy problem. Jak zrobić nawodnienie jak nie mam wody na balkonie? Odpowiedź jest prosta. Trzeba ją doprowadzić. 🙂 Pod zlewem kuchennym miałem wolne przyłącze na zmywarkę, której do tej pory się żona nie doczekała. 😛 Zakręcam wodę. Wkręcamy kolanko, zaworek i filtr i mamy przyłącze gotowe. Pierwotnie chciałem tu zamontować też elektrozawór. Ostatecznie jednak zamontowałem go na zewnątrz. Montaż wewnątrz ograniczyłby mocno możliwości wyprowadzonej na balkon instalacji. Tak na zewnątrz obok wyjścia na elektrozawór zamontuję też standardowy zaworek z wyjściem na wąż.
Plan jest prosty. Wykuć bruzdę, przebić się na balkon i gotowe. Szkoda że mój balkon nie sięga na całą długość ściany. Przez to musiałem przekuć się przez pół salonu. Szybki demontaż grzejnika i jedziemy z kuciem.
Tak zasuwałem z pracą, że zapomniałem porobić zdjęcia z montażu instalacji. 😛 Także fotorelacja obejmuje tylko wykute dziury i od razu wykończenie.
