Mam na swojej malinie trochę rzeczy uruchomionych: HomeAssistant, Node-Red, Mosquitto, Apache, MariaDB, ESPHome, MotionEye, NightScout i Hyperion. W tym 4 są uruchomione jako obrazy dockerowe. Wczoraj spojrzałem na wykres zajęcia miejsca na karcie a tu 71%! Zainstalowałem Baobab’a – fajne narzędzie do raportowania zajętości miejsca na dysku. Ku mojemu zdziwieniu pojawił się 13GB folder /var/lib/docker/overlay2 zawierający dziesiątki plików.
Domyśliłem się, że to są wszystkie dockerowe obrazy i inne rzeczy, które docker tworzy przy okazji uruchamiania kontenera. Szybki rzut okiem na google i już po chwili miałem w ręku potężne narzędzie 🙂
pi@raspberrypi:~ $ sudo docker system prune -a
WARNING! This will remove:
- all stopped containers
- all networks not used by at least one container
- all images without at least one container associated to them
- all build cache
Are you sure you want to continue? [y/N]
Proste polecenie a odzyskało 7GB pamięci :). Po tym zabiegu wszystko wróciło do normy i zajętość miejsca na karcie oscyluje w okolicy 42%. Nie jak przed pielęgnacją dockera 71%

Mam porobione w HA wykresy zużycia zasobów raspberry, do których od czasu do czasu zaglądam. Gdyby nie to mógłbym przegapić mement, w którym się karta zapcha. Mogłoby dojść do tego, że przy przypadkowym resecie system już by się nie podniósł. Na szczęście byłem czujny 🙂