Po blisko trzech miesiącach otwierania bramy garażowej telefonem mogę podzielić się kilkoma spostrzeżeniami. Z pozytywnych odczuć to na pewno niesamowita swoboda otwierania bramy telefonem nawet jak się nie ma przy sobie kluczyków do auta. Nie trzeba wychodzić z domu jak chce się kogoś wpuścić. Mamy dwa samochody, które na przemiennie w garażu parkują a mamy tylko jeden pilot. Otwieranie bramy telefonem rozwiązuje problem przekazywania sobie pilota.

Do poprawy

Niestety jest też kilka dosyć sporych wad, które muszę wyeliminować. Po to aby domownicy przy każdym wyjeździe z garażu nie szydzili z inteligentnego rozwiązania

  • gubienie internetu w piwnicy – jak to w podziemiach ciężko z siecią. Często telefon potrzebuje dłuższej chwili aby nawiązać połączenie z Internetem i być w stanie bramę otworzyć. Trzeba podjechać autem pod samą bramę i chwilę odczekać. Na moje nieszczęście nie bardzo widzę sposób na rozwiązanie tej niedogodności…
  • słabnąca bateria szybko sprawia, że sygnał radiowy nie dociera do mechanizmu bramy. Praktycznie co miesiąc trzeba ją wymieniać, żeby komfortowo i bez komplikacji otworzyć bramę. Faktem jest, że z mieszkania do anteny bramy jest z 50m więc nie jest to mało. Mam tutaj kilka pomysłów, które pomogą się z tą niedogodnością uporać.
  • wyciąganie telefonu z kieszeni i odpalenie aplikacji w czasie jazdy nie jest tak proste jak chwycenie pilocika przy stacyjce i wciśnięcie bez patrzenia mocno wyczuwalnego pod palcami przycisku. Idealnym rozwiązaniem byłoby dokupienie 2 pilotów i na co dzień korzystać w sposób standardowy chociażby przy wyjeżdżaniu lub wymyślić jakieś automatyzacje, które same będą tą bramę otwierać.

Podsumowanie

Reasumując uważam tą modyfikację za dobry pomysł. Muszę jednak dopracować te kluczowe punkty, które sprawiają, że przy każdym wjeździe czy wyjeździe trzeba się stresować. Nie o to przecież chodzi. Inteligentne rozwiązania mają nam ułatwiać życie a nie robić pod górę 😛

Author : m4rlb0r0

Aktualnie siedzę we frontendzie. Na co dzień koduję HTML5, CSS3 (SASS) i JavaScript na potrzeby PrestaShop. Gdy zajdzie potrzeba nurkuję w backend do PHP i MySQL gdzie zaczynałem swoją przygodę z zaawansowaną developerką. Ciągły rozwój :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Profesjonalny Hosting